- Jak ci minął dzień w ogóle?
- A wiesz, nie wiem, czy ci mówiłem, ale wyznaje pewną zasadę w życiu. Że po każdej czynności staram się odpoczywać. I najlepiej, żeby ten odpoczynek trwał dokładnie tyle czasu co czynność. No, więc spałem 8 godzin, po czym się obudziłem, a jako że spanie należy uznać za czynność, to potem odpoczywałem. Nie był to porządny odpoczynek, jakieś marne 3 godziny zaledwie, ale musiałem wstać żeby zjeść śniadanie. Oczywiście zjedzenie śniadania to też czynność, więc potem musiałem odpocząć. Potem się umyłem, odpocząłem, ubrałem, odpocząłem, wypiłem kawę, odpocząłem i na 20 wyrobiłem się do pracy na 2 godzinki, no i teraz zziajany przyszedłem tutaj, żeby odpocząć, ale zdaje się, że będę pił i palił fajki- więc nici z odpoczynku. Podasz ognia.
- Masz. Nie, no trzeba się szanować z tą pracą, nie przesadzaj. Myślę sobie, co jak się już odpocznie, jak się człowiek wyśpi. Co innego tak poza wszystkim co się wyczerpuje i nudzi, ta praca, życie to. Co można robić oprócz picia?
- Wiem, o co chodzi, o to całe nienasycenie. I rada nie będzie twórcza, ale to nie ja wymyśliłem. "Jest w człowieku pewne nienasycenie istnieniem samym, nienasycenie pierwotne, związane z samym faktem koniecznym istnienia osobowości, które nazywamy metafizycznym i które, o ile nie jest zabite nasyceniem nadmiernym uczuć życiowych, pracą, wykonywaniem władzy, twórczością itp., może być złagodzone jedynie za pomocą narkotyków."
- Nie chcę, to jest pozorne, zbyt łatwe. Tu na pewno trzeba popracować nad czymś, nad sobą. Idę spać.
***
- Hej, a ty gdzie lecisz.
- Ja do domu wracam.
- O tej godzinie? (10.40 rano)
- Tak, poszłam po kinie do g. na piwo i tak zleciało, nie było już po co wracać do domu.
- A, ja idę na kawę z m., może też masz ochotę?
- Nie, co ty, idę się umyć, ogarnąć, zjeść coś może.
***
- Idziesz do kina na wesoły chorwacki film?
- Jo, idę.
- Serio? O. No nie spodziewałam się. To super.
I nie ma nic wspanialszego na kaca niż radosny chorwacki film o piłce nożnej, serio!
Wieczór był piękny, tylko po co.
a.
szaloności, aleosochozi? za wcześnie na takie posty, wrócę tu za kilka godzin!
OdpowiedzUsuńej no wlasnie tez tak mialam, jak to dzis przeczytalam :p sama sie zdziwilam. pozdro a.
OdpowiedzUsuń