Uczniowie, matki z dziećmi, urzędnicy w garniturach- ich wszystkich można spotkać w autobusach złodziejskiej monopolistycznej linii autobusów na G. Dość często zdarza mi się podróżować tego typu środkami komunikacji, szczególnie gdy mój szofer i pilot mają wolny weekend.
Podróż ta, przepełniona sentymentalnym widokiem kaszubskich pól, wzbogacona o zawroty głowy z powodu serpentynowatych dróg i duszności z przepychu lokalnych aromatów, musi sprawiać przyjemność.
Niestety, jak to jest na świecie- przyjemność psują czasem ludzie.
A konkretniej starzy znajomi z którymi nie masz ochoty gadać.
Tacy z podstawówki, liceum czy przedszkola, których nie widziałeś lata, a Twoim jedynym kontaktem z nimi są plotki- kto, gdzie, z kim i ile dzieci. W sumie plotki te Ciebie nie interesują, ale są jedynym tematem do rozmowy z innymi znajomymi tego znajomego, których też znasz i też nie masz z nimi o czym gadać.
Żeby nie musieć stawać twarzą w twarz z własnych chcianym bezrobociem, brakiem związku i perspektyw na związek, brakiem dzieci i chęci na dzieci, lenistwem i życiowym nihilizmem- które pojawiły by się, gdyby ktoś zadał pytanie: A CO TAM U CIEBIE? odwracasz się i szybko wciągasz na siebie pelerynkę niewidkę.
Jeśli akurat jest w praniu, to ciężka sprawa. Zostaje Ci udawać dwuletnie dziecko, które zamyka oczy i zasłania twarz rękoma, myśląc, że nikt go wtedy nie widzi. Niestety, to nie zawsze działa i może się zdarzyć, że jednak będziesz musiał pogadać z tym kimś.
Jako że zwykle ta osoba wiedzie porządne życie, opowieść o nim zajmie jej ok. 30 sekund. Pozostałą godzinę Ty opowiadasz jak pijesz i trwonisz czas na różne sposoby, wychodząc z autobusu z suchością w ustach i takim uczuciem triumfu- no, to kolejna osoba dowiedziała się prawdy, że jestem nienormalna i nie będzie mnie już zaczepiać.
Pozorne to zwycięstwo, bo ciągle jednak pozostają jakieś szczątki człowieczeństwa, takie co karzą mówić dzień dobry i przepraszam, zaczynać rozmowę słowami: cześć, co słychać.
A w większości przypadków: CHUJ MNIE TO OBCHODZI.
Dziękuję,
a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
wszechopinie