kurwa i nie zawsze ma się tyle cierpliwości, żeby znosić czyjeś humory, kaprysy i poczucie bycia pępkiem świata, bądź papieżem wioski albo dzielni, gdzie się buja na lansiku.
i dzwoni do Ciebie taki nadęty bufon, co wymaga, żąda, chce, co wie lepiej i rzyga Ci w ucho swoimi frustracjami i zesranymi poglądami. i nawet do widzenia nie odpowie, bo to byłoby zbyt kulturalne, a kultura osobista nie mieści się w nowym faszyn. nowy faszyn to bycie rasowym ćwokiem.
e.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
wszechopinie