cholera, co też człowiek sobie myśli wchodząc codziennie do tej samej rzeki.
inna sprawa, że skąd wiedzieć, jak zachować się inaczej.
a przede wszystkim- skąd wziąć nowy, dobry cel.
można trenować, nabierać sił i wytrzymałości.. ale, czy to pomoże w wyścigu, gdy wiem gdzie jest meta?
a skoro bez celu- to co się dziwić, że nie spieszę, nie forsuje.
truchcikiem, przyjemnie przemieszczam się.
slalomem, od tego baru do tego, omijając problemy, omijając dorosłość.
sir, can you help me find my way back home
A sir Jung na to tylko:
"Dopóki nie uczynisz nieświadomego- świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz to nazywał przeznaczeniem".
a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
wszechopinie