wtorek, 24 lipca 2012

a jesienią odpocznę

wakacje. a ja zaczynam tęsknić za jesienią. w pracy się kongo zrobiło. dzicz taka, że przydałaby się trzecia ręka i dwa moje klony. i tak sobie powtarzam, że to wszystko ogarniam. w wakacje 3/4 znajomych ma urodziny, imieniny, rocznice, jubileusze, parapetówy. do tego dochodzą festiwale, wypady za miasto i weekendy, co potem się nawet ich nie pamięta. człowiek dzierga kasę, a w portfelu i tak ciągle pusto. w tygodniu można odpoczywać od weekendów, a w weekendy od pracy. i tak wszystko się zapętla i kręci i plącze, że jak już jesień przychodzi to wszystko cichnie i się tak fajnie schować pod kocyk i nie jechać nigdzie, nie drylować psychiki z powodu odpuszczonych wydarzeń kulturalnych i tych mniej kulturalnych. i tak myślę sobie, że jesienią odpocznę, że urlop wezmę i zasnę. odeśpię lato.
e.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

wszechopinie