wtorek, 3 lipca 2012

the work

jeśli chcesz zmienić swoje życie, to można. 
metodą na to jest przykładowo the work byron katie.
Katie miała depresję długo (ponad 10 lat) i pewnego razu, jak leżała na ziemi (bo uważała, że nie zasługuje na łóżko), to pomyślała sobie, że czuje się tak chujowo, bo wierzy swoim zjebanym myślom na temat świata. 
i zaczęła się zastanawiać, czy to co myśli, czy to co ją wkurza, czy to prawda?
czy tylko jej interpretacja?

czy mężowi na niej nie zależy? czy dzieci jej nie lubią?

skąd może wiedzieć, co oni myślą? dlaczego tak źle ocenia siebie i innych.
i tak powstała metoda pracy nad sobą. 

która bardzo mi się podoba.
miałam w sobotę w berlinie okazję spotkać się z Katie na jednodniowych warsztatach. były łzy śmiechu i był  płacz, i ciepło na serduchu. 
każdy z nas myśli, że jego problemy są unikatowe- że nikt nas nie zrozumie. tymczasem okazuje się, że NIE.

polecam bardzo, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zostać trenerem i tak pracować :) a.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

wszechopinie